Wysłany: Pon 2:30, 06 Lis 2006 Temat postu: taka tam partia :)
Najgorsza pułapka w jaką można się złapac (no może oprócz mata) to całkowity brak planu i olewanie "developingu" lekkich figur. Ostatnio zagrałem z kimś taką partię (jestem białymi):
1 e4 e5 2 Nf3 Qf6 3 Nc3 c6 4 Bc4 g5 5 g4 Nh6 6 h3 Ng8 7 d3 h6
8 Bd2 h5? 9 Bxg5 Qg6? 10 Nxe5 Qg7? (chyba najgorsze rozwiązanie) 11 Bxf7! 1-0 (czarne muszą poddac hetmana)
P.S. za dużo chyba po angielsku o szachach czytam, bo nie mogłem znaleźc polskiego odpowiednika słowa "develop" a może jest po prostu późno i to dlatego
Pomijajac fakt ze caly debiut byl rozegrany nieprawidlowo,to rzeczywiscie ...10.Hg7 bylo niefortunne.Dlaczego nie poprostu H:g5 i na 11. S:f7 Hg7 12.S:h8 H:h8 otrzymujac 2 lekkie figury za wieze i z niejasna pozycja.
Jezeli chodzi o develop lekkich figur toprawidlowo po polsku bedzie rozwoj.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach